Mieszkańcy kłodzka drżą. Zgodnie z przepowiednią miastu grozi dziś
wielka powódź.
"Kiedy zejdą się siódemki w dacie, wilk napije się wody". Taka
legenda powstała przed powodzią z roku 1997-mego w Kłodzku.
I rzeczywiście, w siódmym miesiącu tego roku przyszła wielka woda.
Płaskorzeźba wilka, znajdująca się na jednej z kamienic przy kłodzkim
rynku, znalazła się tuż nad powierzchnia rwącej kipieli.
Minęło kilka miesięcy i w Kłodzku coraz głośniej zaczęło być o
kolejnej przepowiedni. "Kiedy zejdą się dziewiątki w dacie, tym razem
lew napije się wody".
Dzisiaj właśnie jest 9.9 1999. Dlatego wysłaliśmy do Kłodzka nasz wóz
satelitarny. Ireneusz Prochera sprawdza trafność tamtejszych
przepowiedni.
Irku, czy cokolwiek wskazuje na to, że tragedia sprzed dwóch lat
może się powtórzyć?
SATELITA-PROCHERA-ŻYWIEC
(NIE PRZEDSTAWIA SIĘ. Kończy: ...bo od wieków jest on w herbie miasta)
Ale pogoda zmienną jest, dlatego Ireneusz Prochera i nasz wóz
satelitarny na wszelki wypadek pozostaną jeszce w Kłodzku. Będziemy na
bieżąco sprawdzać, jak mają się tamtejsze lwy.