Jeśli chcemy pozbyć się kataru, wystarczy, że do nosa wsuniemy miedziany drucik. Taki patent odkrył pewien niemiecki przedsiębiorca hodujący pomidory.

Łodygi pomidorowych krzaczków owinął miedzianym drutem - jego pomidory rosły przepięknie, zaś sąsiadom gniły. Fakt ten podsunął mu pomysł, by leczenie miedzią przetestować na sobie. Wsunął do nosa miedziane kółeczka i - jak się okazało - pozbył się kataru w ciągu 36 godzin. Teraz na swej metodzie zaczyna zbijać majątek. Sprzedaje miedziane druciki po 20 marek za sztukę. Nie wiadomo jeszcze, czy metoda ta jest skuteczna w przypadku kataru siennego.