Wczoraj zmarły koleje dwie ofiary zatrucia skradzionym metanolem w Ruszowie koło Zgorzelca (dolnośląskie) - poinformował w niedzielę oficer dyżurny zgorzeleckiej policji. Liczba ofiar wzrosła do pięciu.

Alkohol metylowy został skradziony z cysterny na stacji w Ruszowie 6 stycznia. Dwaj wspólnicy - 49-letni Jerzy Ł. i 46-letni Edward S. ukradli z cysterny kolejowej 40 litrów spirytusu metylowego. Złodzieje rozcieńczyli spirytus i sprzedawali znajomym po 5 złotych za pół litra. Alkoholem zatruło się dziewięć osób, w tym pięć śmiertelnie. Wśród pierwszych zmarłych był jeden ze złodziei - Edward S.

Ofiary trafiły do dolnośląskich szpitali oraz szpitala w Goerlitz. Policja zatrzymała drugiego złodzieja - Jerzego Ł., a prokurator zastosował wobec niego areszt tymczasowy. Grozi mu kara więzienia do 12 lat za sprowadzenie bezpośredniego zagrożenia życia na inne osoby. Jerzy Ł. wiedział, iż kradnie alkohol przemysłowy.

05:00