Będzie można oglądać transmisje meczów piłkarskich na wielkich telebimach w centrum Moskwy - zapowiedział mer rosyjskiej stolicy Jurij Łużkow. Moskiewskiej administracji nie przestraszyły gwałtowne zamieszki, do jakich doszło w niedzielę po przegranym przez rosyjską drużynę meczu z Japonią.

Moskwa jest cywilizowanym miastem i chuligani nie przeszkodzą normalnym mieszkańcom spotykać się ze sobą – powiedział Łużkow. Ostatni mecz eliminacyjny rozgrywa Rosja z Belgią w piątek. Jak twierdzą specjaliści, może on się skończyć podobnie jak mecz z Japonią.

Szef moskiewskiej milicji zapowiedział już zaostrzenie środków bezpieczeństwa. Jedną z głównych przyczyn zamieszek jakie wybuchły w niedzielę był brak wystarczająco dużych jednostek milicji. Pięciotysięczny rozwścieczony tłum próbowało powstrzymać nieco ponad 100 milicjantów.

W zamieszkach zginęły 2 osoby, ponad 50 zostało rannych. Rozbito kilkadziesiąt samochodów i setki wystaw sklepowych.

Foto Archiwum RMF

20:25