Dwie osoby zginęły, a pięć zostało rannych w wyniku wybuchu niewypału w jednym z mieszkań w Borsukach Starych koło Pułtuska na Mazowszu. Do eksplozji doszło podczas rodzinnej kolacji. Miał to być pokaz fajerwerków.

Jeden z gości postanowił zafundować zgromadzonym pokaz fajerwerków. Nie wychodząc nawet z budynku, odpalił minę, pochodzącą prawdopodobnie z czasów II wojny światowej. Niestety, skończyło się to tragicznie.

Płeć i wiek ofiar nie są jeszcze znane. W drodze na miejsce jest jednostka saperska z Kazunia. Istnieje bowiem podejrzenie, że w mieszkaniu znajduje się więcej niewypałów.