Wbrew wcześniejszym obawom pracownicy szczecińskiego przedsiębiorstwa "Gryf" - firmy stojącej na skraju upadłości otrzymali jednak wypłatę. Niedawno dostali także propozycję pracy.

Pracownikom "Gryfa" szykuje się praca w jednej z agencji ochroniarskich w Szczecinie. Właściciel firmy twierdzi, że jest w stanie zatrudnić nawet pół tysiąca osób. Szef ochroniarzy nie widzi żadnego problemu w tym, żeby mężczyźni znaleźli się w szeregach jego pracowników. Jak mówi: "Chcemy pomóc ludziom, którzy znaleźli się w ciężkiej sytuacji życiowej. Nie mają pracy i pracy nie będą mieć." Zainteresowanie pracą w firmie ochroniarskiej jest wśród marynarzy z "Gryfa" bardzo duże. Dla wielu z nich to jedyna szansa na znalezienie pracy. "To już jest jakaś praca. Ja nie mam żadnego zabezpieczenia. Mam żonę, dwójkę dzieci na utrzymaniu. W tej chwili dostałem 500 złotych wypłaty"- powiedział jeden z pracowników "Gryfa". Niestety jest jeden i to duży problem; skąd wziąć pieniądze na przekwalifikowanie marynarzy. Kurs ochroniarski kosztuje około 1500 złotych, a pracownicy "Gryfa" z kasy otrzymali dziś jedynie jedną trzecią tej sumy. Dodajmy tylko, że odbierający dziś wypłatę marynarze dowiedzieli się w kasie, że w przyszłym miesiącu pieniędzy już nie będzie.

16:50