Czy przecieki na temat prowadzonych postępowań wobec polityków

pochodzą z Sądu Lustracyjnego, sprawdza to rzecznik dyscyplinarny

Sądy Apelacyjnego w Warszawie. Niektóre gazety oskarżały o przecieki

Rzecznika Interesu Publicznego. Chodziło o informację, która pojawiła

się w prasie, że do sądu wpłynął wniosek Rzecznika w sprawie

oświadczenia lustracyjnego wicepremiera Janusza Tomaszewskiego.

Bogusław Niziński zaprzecza, jakoby wiadomość wyszła z jego biura.

W jaki sposób zwalczać więc przecieki? Według Marka Biernackiego z

AWS, który był dziś gościem Krakowskiego Przedmieścia 27, wspólnego

programu RMF i Telewizyjnej Jedynki, lekarstwem na zatamowanie żródła

przecików jest realizajca ustawy o ochronie informacji niejawnych.

"Także konsekwencja jawności prowadzonych postępowań", dodaje

Biernacki:

"BIERNAT" czas 17 sek

Sejmowa Komisja Służb Specjalnych, której członkiem jest Marek

Biernacki, także zajmie się sprawą przeciwków do prasy. Komisja zaczęła

zastanawiać się nawet nad zmianą ustawy lustracyjnej i jednoznacznym

określeniem sposobu traktowania przecieków. Sprawie przygląda się

także Urząd Ochorny Państwa.