Lubuska policja rozbiła blisko 30-osobowy gang, napadający na banki i kantory wymiany walut oraz na tiry przewożące alkohol. Grupa działała w pasie przygranicznym zachodniej Polski. Bandytom grozi do 15 lat więzienia.

Lubuska policja we współpracy z zielonogórską Prokuraturą Okręgową rozpracowywała gang niemal dwa lata. Aresztowania następowały sukcesywnie - ostatnie tuż przed świętami Bożego Narodzenia.

W sumie zatrzymano 27 mężczyzn w wieku 21-40 lat. Wszyscy są mieszkańcami woj. lubuskiego. 17 z nich przebywa w areszcie.

Jak ustaliły policja i prokuratura, gangsterzy napadali na ciężarówki wyjeżdżające wprost z fabryk alkoholi lub hurtowni. Każdy taki napad dawał kilkaset tysięcy złotych zysku. Przestępcom zarzucono 15 napadów na ciężarówki z alkoholem.

Z materiałów zebranych przez policję i prokuraturę wynika, że gang trudnił się

też kradzieżą samochodów, które potem sprzedawano na części lub wykorzystywano w napadach i rozbojach.

Członkom gangu prokurator zarzucił też udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

Foto: Matriały operacyjne policji

00:50