Regionalne Centrum Krwiodawstwa nie chce ambulansu do plenerowego pobierania krwi. Ofiarodawca, Polski Czerwony Krzyż, uważa, że ambulans mógłby doskonale promować idee krwiodawstwa.

Centrum broni się przed podarkiem, twierdząc, że jest za późno na planowanie i organizowanie jakichkolwiek akcji plenerowych, poza tym ambulans byłby zbyt drogi w utrzymaniu.

To jest kwestia kierowcy, który musi jechać tym ambulansem, trzeba mu zabezpieczyć hotel, dodatkowo należy doliczyć paliwo i parkingi - tłumaczy przedstawicielka Regionalnego Centrum.

Honorowi dawcy krwi nie przejmują się całym zamieszaniem. Twierdzą, że nadal będą oddawać krew, bo czują potrzebę pomagania innym. Wiedzą, że ich krew pomaga ratować życie.