Hejnalistów jest wielu... ale dziś tylko jednemu zabrakło narzędzia pracy. Lubelskiemu trębaczowi, na pół godziny przed odebraniem hejnału, nieznani sprawcy ukradli trąbkę.

Z opresji uratował go ukraiński grajek uliczny, który pożyczył mu swoją trąbkę. Nie wiadomo jednak na czym trębacz zagra jutro.