22-letni pilot zginął w wypadku szybowca w Świdniku k. Lublina. Drugi pilot, 23-letni, jest w ciężkim stanie przetransportowany został śmigłowcem do szpitala. Obaj piloci mieli kilkuletni staż.

Dwumiejscowy szybowiec Puchacz należący do Aeroklubu Świdnik spadł na łąkę na prywatnej posesji pod miastem i rozbił się doszczętnie. Według policji przyczyną wypadku było prawdopodobnie utrata przez pilotów kontaktu z prądem wznoszącym albo za późne zaczęli podchodzenie do lądowania.