Koniec zmartwień lubelskiego hejnalisty. Jeden z tamtejszych radnych kupił mu za ponad 1700 złotych nową, błyszczącą trąbkę. Stary instrument w ubiegłym tygodniu padł łupem złodziei.

W ubiegły czwartek na pół godziny przed występem stara trąbka została skradziona. Hejnalista odegrał więc melodię na pożyczonej.

W Ratuszu pojawiły się głosy o ewentualnej zrzutce, ale radny, nie czekając na efekty pospolitego ruszenia, sam postanowił ufundować nowy instrument.