Ile czasu potrzeba na odholowanie samochodu, który zaparkował na wjeździe? Kilkanaście minut, ale nie w Lublinie. To dlatego, że urząd miasta nie ogłosił przetargu na firmę holowniczą, która obsługiwała by straż miejską. Problem miał być rozwiązany już w styczniu, ale jak się okazuje, wciąż nie jest.

Wydział Dróg i Mostów szczególnie alergicznie reaguje na pytanie o to, kiedy samochody będzie miał kto odholowywać. Urzędnicy przerzucają na siebie odpowiedzialność. Rzecznik prasowy Urzędu Miasta Mirosław Kalinowski zapewnił jednak naszego reportera Krzysztofa Kota, że przetarg ma zostać ogłoszony w ciągu 2-3 tygodni.

To oznacza, że do rozstrzygnięcia co najmniej miesiąc, bo procedury niestety są czasochłonne. Źle się stało, że gdy kończyła się poprzednia umowa, od razu nie odbył się przetarg i nie podpisano nowej umowy na ten rok - przyznaje Kalinowski. Wnioski z tego błędu mają zostać wyciągnięte.

Dobrze, że ratusz poczuwa się do winy. Marne to jednak pocieszenie dla kierowcy, który nie może wyjechać z bramy, bo ktoś zaparkował na wjeździe. Straż Miejska w takiej sytuacji musi o pomoc prosić policję, która na szczęście swój przetarg ma rozstrzygnięty, ale czas ucieka.