W Lotusie dwa miejsca i czterech kandydatów. Szef teamu Lotus F1, Tony Fernandes przyznał, że jest czterech kandydatów do zajęcia dwóch miejsc w bolidach jego zespołu, który zadebiutuje w Formule 1 w przyszłym sezonie. Wcześniej ogłosił również, że zespół podpisał już kontrakt z jednym z kierowców, ale nadal nie chce zdradzić jego nazwiska.

Tony Fernandes nadal pozostaje bardzo tajemniczy, jednak nagabywany przez dziennikarzy zdradził, że tylko czterech kierowców jest przez jego stajnię branych pod uwagę.Swoją wypowiedzią wywołał kolejną falę spekulacji, a na łamach mediów najczęściej pojawiają się nazwiska Jarno Trulliego, Kamui Kobayashiego, Takumy Sato oraz byłego mistrza świata, Jacquesa Villeneuve'a.Ten ostatni na początku tego tygodnia odwiedził siedzibę Lotusa i spotkał się z jego przedstawicielami. - Wizyta Jacquesa to dla nas wielkie wyróżnienie - stwierdził lakonicznie jeden z szefów grupy Lotus, Dany Bahar. Wydaje się więc, że to kanadyjski kierowca jest najbliżej podpisania kontraktu z tym zespołem.