Wykrycie tajnego laboratorium chemicznego w Londynie, w którym mogła być produkowana rycyna, postawiło na nogi całą brytyjską policję i kontrwywiad. Poszukiwani są ewentualni wspólnicy 6 imigrantów z rejonu Afryki Północnej, do których należała wytwórnia. Niewykluczone, że aresztowani wczoraj mężczyźni zdołali gdzieś ukryć większą ilość tego środka. Władze uspokajają: nie ma mowy o alarmie antyterrorystycznym, należy jednak zachować czujność.

W mieszkaniu zatrzymanych wczoraj algierczyków znaleziono tylko ślady rycyny. Teraz głównym zadaniem brytyjskich organów ścigania jest odnalezienie reszty tej substancji. Nie wiadomo jednak, ile kilogramów rycyny na Wyspy przemycono lub ile jej wyprodukowano.

Brytyjska policja usiłuje także ustalić, czy zatrzymani mężczyźni mieli wspólników, a jeśli tak, to kim są i gdzie przebywają.

Paradoksalnie to właśnie brytyjska armia podczas II wojny światowej jako pierwsza skonstruowała bombę rycynową, która miała służyć do przeprowadzania dyskretnych zamachów.

Rycyna bowiem zabija z opóźnieniem, zatrzymując naturalną zdolność organizmu do syntezy białka. Zaledwie odrobina tej substancji wielkości ziarnka soli może zabić człowieka, to środek 6 tys. razy silniejszy niż cyjanek.

Foto: Archiwum RMF

16:55