Akt oskarżenia obejmuje 21 osób, oskarżonych o udział w zorganizowanym związku przestępczym, zajmującym się wyłudzaniem towarów. Przestępcy wprowadzali swoich kontrahentów w błąd. Zawierali umowy kupna-sprzedaży z przedłużonym terminem płatności. Nie mieli jednak zamiaru płacić za pobrany towar. Wyłudzili mąkę, odzież oraz mleko w proszku warte ponad 800 tysięcy złotych, a usiłowali wyłudzić towary za znacznie więcej, za prawie 11 mln. Działali na terenie całego kraju.

Z pewnością nie jest to ostatni akt w sprawie łódzkiej ośmiornicy - powiedziała prokurator Grażyna Masłowska z Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Ten akt oskarżenia dotyczy pionierskiej działalności łódzkiej ośmiornicy od lipca 1997 do stycznia 1998 roku. Wtedy to łódzkim półświatkiem rządził, a raczej chciał rządzić Ireneusz J. ps. "Gruby Irek"., Drogo za to zapłacił. W wigilijne popołudnie 1997 roku ktoś go zastrzelił. Kim był zamachowiec do tej pory nie wiadomo. Po śmierci "Grubego Irka" pełną kontrolę nad łódzkim światem przestępczym przejęło trzech gangsterów m.in. Andrzej M., który jest także objęty tym aktem oskarżenia. Prokuratura oskarża też Krzysztofa J. ps. "Jędrzej". To on organizował ramię zbrojne ośmiornicy. Obydwaj zasiedli już wcześniej na ławie oskarżonych podczas najważniejszego z procesów dotyczących mafii procesu jej bosów. Wszystkim oskarżonym grozi kara od roku do 10 lat więzienia.

rys. RMF

15:55