Lekarze rezydenci wznawiają protest głodowy - poinformował PAP Filip Płużański z Porozumienia Rezydentów OZZL. "Rozmowy z premier Beatą Szydło nie przyniosły oczekiwanych skutków" - stwierdził.

Przedstawiciele rezydentów po spotkaniu z premier Szydło /Paweł Supernak /PAP


Premier Szydło spotkała się z protestującymi lekarzami w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog". Wraz z nią w rozmowach uczestniczył minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.

Do środy rano, przez dziewięć dni ok. 20 lekarzy rezydentów prowadziło głodówkę w hallu głównym Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Warszawie. Przerwali ją rano, na czas rozmów z rządem.

Główne postulaty protestujących to m.in. wzrost finansowania ochrony zdrowia, poprawa warunków pracy i podwyższenie wynagrodzeń. 


Chcieliśmy podziękować pani premier za gwarancję prac nad naszymi postulatami. Dostaliśmy zapewnienie, że kontynuowana będzie praca nad zwiększeniem nakładów na ochronę zdrowia. To jest dla nas kluczowe, żeby te nakłady wzrosły - powiedział dziennikarzom wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL Łukasz Jankowski.  Jak dodał, przedstawiciele rezydentów niestety nie usłyszeli konkretów. Wciąż czekamy na wiążące deklaracje. Wiemy, że w tej sprawie mają się porozumiewać ministerstwa - zauważył.

Rezydenci byli pytani o złożoną przez premier propozycję powołania wspólnego zespołu, który miałby zająć się ich postulatami. Wielokrotnie padło w trakcie tej rozmowy, że te ustalenia muszą być wewnątrz rządu. Zatem udział nas lekarzy w zespole, który ma wypracować rozwiązania tak naprawdę finansowe i ekonomiczne, wydaje nam się propozycją, która w tej chwili nie wpłynie na pracę tego zespołu. Zatem czekamy na to, co w tym zespole się okaże - powiedział Jankowski.

Chcemy odpowiedzi na trzy pytania: kiedy wzrosną nakłady na ochronę zdrowia i do jakiego poziomu, ile będą wynosiły płace personelu medycznego i czy skrócą się kolejki oraz czy pacjenci będą lepiej leczeni. Na żadne z tych pytań nie otrzymaliśmy odpowiedzi - dodał Jarosław Biliński, wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL.

Zgodziliśmy się wszyscy że to są bardzo istotne, ważne tematy i chcemy nad nimi pracować. Moja oferta polega na tym, że powołujemy wspólny zespół z udziałem przedstawicieli środowiska rezydentów, przedstawicieli środowisk innych zawodów medycznych i przedstawicieli rządu - powiedziała dziennikarzom premier Szydło po spotkaniu z rezydentami. Jak poinformowała, zespół będzie miał czas na wypracowanie rozwiązań do 15 grudnia.

Premier podkreśliła, że oferta zaproponowana przez rząd jest "bardzo dobra i uczciwa".

Nigdy się nie zdarzyło do tej pory żeby przedstawiciel jakiegokolwiek zawodu został zaproszony przez rząd do wypracowania kierunkowych rozwiązań i bardzo konkretnych rozwiązań dotyczących wynagrodzeń, dotyczących wzrostu nakładu środków, które będą przeznaczone akurat na tę dziedzinę - mówiła Beata Szydło. Zwróciła uwagę, że rząd musi "przejrzeć ustawę o minimalnym wynagrodzeniu, wszystkie rozporządzenia i zastanowić się jak to wszystko funkcjonuje" i co można zrobić. Podkreśliła, że rząd jest otwarty na propozycje lekarzy i jest gotów do rozmów.

Przypomnę, że ministerstwo zdrowia przygotowało projekt ustawy, który jest gotowy, który zakłada, że w określonym czasie - akurat w tym naszym projekcie pojawiła się data 2025 rok - przyjmiemy wzrost nakładów (na ochronę zdrowia - PAP) do 6 proc. Jest to zbieżne z postulatem państwa rezydentów z tym, że oni chcieliby, by był to krótszy okres - tłumaczyła szefowa rządu.

Premier dodała, że rezydenci zaproponowali, żeby wzrost nakładów do górnej granicy zakończył się w 2021 lub 2022 roku

Ja proponowałam dzisiaj, żebyśmy to ustalili między sobą, że to będzie do osiągnięcia w najkrótszym możliwym czasie, ale nie dajemy jeszcze nowej granicznej daty ponieważ jest to nowa propozycja. Ja muszę w tej chwili zmienić projekt ustawy, który został już przygotowany, przeliczyć, uzgodnić go przede wszystkim z premierem Morawieckim. Pan minister zdrowia musi się zastanowić jak w tej chwili podzielić to w poszczególnych latach, czy to jest w ogóle możliwe - dodała Szydło. 

(mn)