Kibice Liverpoolu liczą, że w dzisiejszym meczu trzeciej rundy Pucharu Anglii przeciwko Brighton, wystąpi Steven Gerrard. Trapiony kontuzjami pomocnik "The Reds" wraca na boisko po kilkumiesięcznej przerwie.

W marcu Gerrard przeszedł operację z powodu kontuzji pachwiny i przez kolejne miesiące przechodził żmudną rehabilitację. Teraz jednak dramat Anglika skończy się, ponieważ Gerrard jest już gotowy do powrotu na murawę. Kapitan "The Reds" wraca w najlepszym możliwym momencie. Drużyna Kenny'ego Dalglisha niedawno uległa Tottenhamowi 0:4.

Wracam do formy. Czuję się coraz lepiej. Na razie jestem jeszcze trochę przemęczony treningami, ale szybko dochodzę do siebie. Liczę na choćby krótki występ w starciu przeciwko Brighton - mówi Gerrard.

Brighton zajmuje aktualnie trzecią pozycję na zapleczu Premier League po tym, jak klub w zeszłym sezonie wydostał się z League One.