Kwalifkacje do sobotniego konkursu Pucharu Świata odwołane. W Kuusamo szalał wiatr - pozwolił jedynie na dwie sesje treningowe. Kwalifikacje mają odbyć się jutro, o ile pogoda pozwoli...

Początkowo wydawało się, że pogoda tym razem nie wpłynie na przebieg rywalizacji, choć ostatnie lata przyzwyczaiły nas do loteryjnego charakteru konkursów w Kuusamo. Kwalifikacje od dalekiego lotu rozpoczął wracający do Pucharu Świata Janne Ahonen.

Po skokach 46 zawodników organizatorzy zdecydowali o ponownym rozpoczęciu kwalifikacji. Wszystko przez wiejący z tyłu wiatr, który zaczął uniemożliwiać dalekie skoki. I zabawa zaczęła się od nowa. Szkoda, bo Krzysztof Miętus, Piotr Żyła i Łukasz Rutkowski byli już pewni udziału w konkursie. Wydłużenie rozbiegu dało niewiele. Rosjanin Denis Korniłow skoczył ledwie 87 metrów. Jeszcze słabiej spisali się Tom Hilde, Jakub Janda czy Robert Kranjec. Tradycji stało się zadość. W Kuusamo mieliśmy loterię.

Dowodzący konkursami Pucharu Świata Walter Hofer zdecydował o ponownym przerwaniu kwalifikacji po skoku kolejnych dwunastu zawodników.

Na emocje poczekamy do jutra – oby podczas przełożonych kwalifikacji i konkursu drużynowego pogoda była lepsza...

A jak przebiegały treningi?

Właściwie tylko na ich podstawie można prognozować w jakiej formie są nasi skoczkowie. A jest chyba całkiem nieźle.

1. Trening:

Najdalej poleciał Japończyk Shohei Tochimoto 143,5 m. Z szóstki reprezentantów Polski najdalej skakali Piotr Żyła - 136,0 m (8. miejsce) i Adam Małysz - 135,0 m (10.).

Zdobywca Pucharu Świata Austriak Gregor Schlierenzauer wylądował na 123,5 m, Szwajcar Simon Ammann, triumfator letniej Grand Prix uzyskał tylko 111,0 m. Pozostali Polacy skakali nieźle. Kamil Stoch oddał skok na odległość 125,5 m, Łukasz Rutkowski - 123,5 m, Krzysztof Miętus - 121,5 m oraz Marcin Bachleda - 118,0 m.

2. Trening:

Tym razem najlepiej spisał się Austriak Gregor Schlierenzauer 147 m. Daleko poszybował także Janne Ahonen 143 m. Z naszych reprezentantów najdalej poleciał Adam Małysz 140,5 m. Identyczny skok oddał Marcin Bachleda, a na 137. metrze lądował Piotr Żyła. Słabiej spisali się pozostali Polacy - Łukasz Rutkowski skoczył 121 metrów, Piotr Żyła - 118, natomiast w fatalnym stylu jedynie 107 m zaliczył Kamil Stoch.