2 maja - Dzień Flagi Narodowej. I choć biało-czerwonymi sztandarami udekorowane są ulice miast i instytucje państwowe, niewiele flag powiewa na prywatnych domach.

Wzgląd na historię i tradycję to powody, dla których należy wywieszać flagę narodową – uważa jedna z częstochowianek, na balkonie której łopocze biało-czerwony sztandar.

Wiele osób przypomina jednak, że takie zachowania jeszcze niedawno były wymuszane, stąd być może dziś niektórzy mają do nich awersję. Wstydzą się swojej flagi i dlatego nie wieszają - mówi mężczyzna, który chlubi się, że na jego balkonie wisi już sztandar. Z mieszkańcami Częstochowy rozmawiał nasz reporter, Tomasz Maszczyk:

Dzień Flagi Narodowej w tym roku obchodzony jest w Polsce po raz drugi. Wprowadzony został rok temu na mocy znowelizowanej ustawy o godle. Dzisiejsze święto ma przypominać o historii i tradycji symboli państwowych. Poprawiona ustawa oddała flagę obywatelom – wcześniej bowiem, wywieszając biało-czerwony sztandar z okazji świąt państwowych czy narodowych, de facto łamaliśmy prawo.

Kontrola instytucji rządowych, przeprowadzona niedawno przez Najwyższą Izbę Kontroli wykazała, że wiele z nich nie dba o symbole państwowe. - Gdyby nie nasze uporczywe trzymanie się właśnie symboli narodowych, to przypuszczalnie nie mielibyśmy własnego państwa - mówi Mirosław Sekuła, prezes NIK.

Dziś także ostatnia szansa, by kupić flagę przed jutrzejszym świętem 3 Maja. Jeden z warszawskich sklepów, oferujący flagi i inne symbole państwowe, jest szczelnie wypełniony klientami. Biało-czerwonych sztandarów jest jednak pod dostatkiem.