Amerykańscy żołnierze zabili 46 bojówkarzy, którzy usiłowali zaatakować dwa konwoje wojskowe w okolicach Samarry, miasta leżącego na północ od Bagdadu, w tak zwanym trójkącie sunnickim.

Przedstawiciel amerykańskiej armii potwierdził też, że prócz zabitych, co najmniej 18 napastników zostało rannych, 8 kolejnych wpadło w ręce żołnierzy.

Wojsko w walce z bojówkarzami - noszącymi mundury Fedainów Saddama - użyło armat czołgowych.

Wcześniej koło Tikritu w zasadzkach zginęło trzech cywilów, pracujących przy odbudowie Iraku - dwóch Koreańczyków z Południa i Kolumbijczyk.

06:15