Krakowska policja zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy w połowie września na osiedlu Kalinowym skatowali 23 - letniego Kamila. Okazało się, że student Akademii Górniczo - Hutniczej był przypadkową ofiarą porachunków pseudokibiców.

Kamil, z ranami zadanymi nożem i siekierą, trafił na oddział intensywnej terapii. Tylko błyskawiczna pomoc lekarzy uratowała mu życie.

Dopiero po kilku tygodniach udało się zatrzymać pierwszych podejrzanych. Od początku policjanci sądzili, że to właśnie pseudokibice pobili studenta. Jednak to środowisko jest bardzo hermetyczne i trudne do rozpracowania.

Mamy swoich agentów, który cały czas rozpracowują to środowisko po tych brutalnych wydarzeniach - mówią policjanci.

Obaj zatrzymani przyznali się do winy – była to chęć zemsty za pobicie kolegi z przeciwnej drużyny. Mieszkańcy Kalinowego i innych nowohuckich osiedli wciąż jednak czują się zagrożeni.

Niestety nawet najcięższa praca policji nie jest w stanie zmienić sytuacji, jeżeli pseudokibice wciąż będą powtarzać to samo. W Krakowie jest święta wojna między kibicami Cracovi i Wisły. Nie widzę żadnego rozwiązania - mówi policjant.