90 tysięcy dolarów zapłacił japoński biznesmen za
robaka. Normalnie cena tych żuków wynosi około czterech i pół dolara, za
sztukę. Ten okaz był jednak wyjątkowy, miał osiem centymetrów
długości. Japończyk, kolekcjoner zapowiada, że gdy żuk zakończy żywot za
kilka lat, każe go zakonserwować.
Robaki zajmują sporo miejsca w sercach Japończyków, którzy zamiast psów
i kotów trzymają w domu świerszcze, cykady i robaczki świętojańskie.
Najcenniejsze są jednak żuki, które Japończycy nazywają "czarnymi
diamentami".