Co najmniej trzy godziny trzeba czekać na wyjazd z kraju na granicy w Łysej Polanie. Jak donosi nasz zakopiański reporter, kolejka samochodów wciąż rośnie. Wszystkim wyjeżdżającym z kraju Straż Graniczna radzi wybrać inne przejścia. Prawdziwe oblężenie przeżywa także stolica Tatr.

Jak informują nas kierowcy, do Łysej Polany nie można już dojechać ani od strony Bukowiny Tatrzańskiej, ani od strony Zakopanego. Korek jest coraz dłuższy, bo tą wąską i krętą drogą jadą samochody także w stronę Morskiego Oka.

Straż Graniczna poleca przejścia w Niedzicy, Chochołowie i Chyżnem. Tam na wyjazd z kraju czeka się o wiele krócej.

Zakorkowana jest również Zakopianka. Pokonanie siedmiokilometrowego odcina z Poronina do stolicy Tatr zajmuje około godziny. Także ulice Zakopanego pełną są samochodów. Najlepszym środkiem lokomocji są w tej chwili własne nogi lub rower...

foto Maciej Pałahicki RMF Zakopane

12:45