Polscy turyści, którzy utknęli w Grecji mają już pieniądze. Konsulat
polski w Atenach pożyczył ponad milion drachm grupie, która nie mogła
wrócić do kraju. Pieniądze pokryją zaległości biura turystycznego
Akropol z Jarosławia, które organizowało wypoczynek. Biuro jest winne
pieniądze hotelarzom z Natrio. Dlatego ich właściciele nie chcieli
wydać Polakom paszportów, kiedy ich wypoczynek się zakończył.
Właściciel Akropolu tłumaczy, że "źle skalkulował pobyt". Obiecuje, że
zwróci pożyczone w konsulacie pieniądze.
Polacy wyruszą do kraju być może jeszcze dziś wieczorem.