Z powodu awarii systemu komputerowego ukraińskich służb celnych wydłużają się kolejki na granicy z Ukrainą. W Dorohusku na wyjazd czeka się do 45 godzin, w Hrebennem do 35.

Przyczyna awarii jest nieznana, ale już pojawiły się pogłoski, że mogła być nieprzypadkowa. Mówi się, że ktoś specjalnie zepsuł komputery, by ukryć coś, zanim władze w terenie na dobre przejmie nowe kierownictwo.

Są to jednak tylko pogłoski, oficjalnie nikt nie chce nic powiedzieć. Nie wiadomo też, kiedy komputer zacznie działać. Celnicy apelują, aby kierowcy, którzy mają wizy białoruskie i zezwolenia międzynarodowe jechali na przejście w Koroszczynie. Tam czeka się tylko 10 godzin.