Według dziennika "Rzeczpospolita" profesor Andrzej Murzynowski został zmuszony przez prezesa Sądu Najwyższego do rezygnacji ze stanowiska eksperta sejmowej komisji śledczej, która bada aferę Rywina.

Lech Gardocki uznał, że udział profesora w pracach komisji może uchybiać godności urzędu sędziowskiego.

"Rzeczpospolita" przypomina, ze zgodnie z ustawą, prezes SN może nie zgodzić się na to, by jego sędziowie - również pozostający w stanie spoczynku, tak jak Andrzej Murzynowski - podejmowali się dodatkowej pracy.

Foto: Archiwum RMF

08:30