Rzecznik Białego Domu poinformował, że udało się ująć Indonezyjczyka, podejrzanego o zorganizowanie zamachu terrorystycznego na Bali oraz zamachu na hotel Marriott w Dżakarcie. Waszyngton twierdzi, że Hambali był głównym łącznikiem między radykalną organizacją Dżimah Islamija a al-Qaedą Osamy bin Ladena.

Okoliczności schwytania Hambalego nie są znane. Telewizja CNN poinformowała, że znajduje się on w rękach Amerykanów, ale poza terytorium USA.

Zatrzymanie Hambalego jest kolejnym uderzeniem w wojnie przeciwko światowemu terroryzmowi - powiedział wieczorem prezydent George W. Bush w bazie sił morskich Miramar w Kalifornii. Prezydent oświadczył też, że 2/3 wszystkich czołowych funkcjonariuszy Bazy zostało już schwytanych, bądź zabitych.

Dziś indonezyjska policja oskarżyła przywódców organizacji Dżimah Islamija o współudział w przygotowaniu zamachu na hotel Marriott w Dżakarcie. Zginęło w nim 11 osób, a ponad 150 odniosło obrażenia.

Kierujący policyjnym śledztwem w sprawie ataku Erwin Mappaseng powiedział w dziennikarzom, że prowadzone są intensywne poszukiwania co najmniej sześciu działaczy Dżimah Islamii, w tym przywódcy organizacji Riduana Isamuddina, znanego też pod pseudonimem Hambali.

Wyszkolony w Afganistanie Hambali uważany jest obecnie za główny mózg organizacji. Terrorysta oskarżany jest również o zaplanowanie ubiegłorocznego ataku na indonezyjskiej wyspie Bali, gdzie zginęły 202 osoby, głównie zagraniczni turyści, w większości z Australii.

Islamskie ugrupowanie Dżimah Islamija do zeszłego roku było niemal całkowicie nieznane poza Azją Południowo-Wschodnią. Po ubiegłorocznym zamachu na Bali i wybuchu 5 sierpnia w dżakarckim hotelu Marriott coraz powszechniej oceniane jest jako główne - po al-Qaedzie - narzędzie, wykorzystywane przez skrajnych radykałów muzułmańskich.

05:20