Nieznani napastnicy obrzucili wczoraj koktajlami Mołotowa budynek, w którym mieści się synagoga w Montpellier na południowym wschodzie Francji. Do ataku doszło nocą, mimo policyjnej ochrony. To juz kolejny atak na synagogę we Francji w ciągu ostatnich dni.

Niewielki pożar, będący wynikiem ataku, szybko ugaszono i ostatecznie synagoga - jedna z trzech żydowskich świątyń w tym mieście - nie ucierpiała. W nocy z soboty na niedzielę kilkunastu zamaskowanych wandali wtargnęło do synagogi w Lyonie i usiłowało ją podpalić. Do podobnych aktów doszło też w Tuluzie i Strasbourgu. Dwa dni temu celem ataku była synagoga w Marsylii.

Od wtorku tysiąc dodatkowych policjantów patrolowuje tereny wokół synagog w 10 największych miastach. Prezydent Francji, Jacques Chirac zapowiedział także surowe karanie sprawców antyżydowskich ataków.

Rys. RMF

02:05