Dwanaście kobiet przyjęto do kieleckiego oddziału prewencji. To pierwsze panie w Polsce, które mają służyć w oddziałach wysyłanych często do tłumienia zamieszek i rozprawiania się z pseudokibicami.

Spośród dwunastu kandydatek cztery mają wykształcenie wyższe, część pracowała już w policji. Kobiety chciały dostać się do oddziałów prewencyjnych, aby być bliżej ludzi. Wiedzą jednak, że taka praca łatwa nie będzie. Jak zapewnia ich przełożony, nie będzie żadnej taryfy ulgowej dla kobiet w mundurach. W świętokrzyskiej policji kobiety stanowią 10%, dla porównania w podobnym holenderskim regionie jest ich trzykrotnie więcej – fotel komendanta też zajmuje kobieta. Być może dzięki kobiecej obecności, obyczaje w prewencji trochę złagodnieją.

21:45