Lubicie wspominać? A ile zapłacilibyście za wspomnienie? Jakieś miłe?

A co powiecie na 13 milionów dolarów? Tyle za dawnych wspomnień czar

zapłacili amerykańscy kinomani w miniony weekend. Wydarzyła sie rzecz

zupełnie nieoczekiwana - z okazji 20 rocznicy nakręcenia musicalu

"Grease" z Oliwią Newton-John i Johnem Travoltą wprowadzono ten film

ponownie do dystrybucji... i to było oczekiwane. Zaskoczeniem jest

natomiast fakt, że to wznowienie sprzedało się rewelacyjnie zarabiając

w dwa dni 13 mln dolarów i ustępując pod wzgledem wpływów tylko

"Titanicowi", który ledwo ledwo się obronił przed atakiem premiery

drugiej świeżości. W dodatku do "Grease" nie trafiły żadne nowe sceny,

uzasadniające zwiększone zainteresowanie tytułem, podczyszczono jedynie

dźwięk. Jay Carr z "Boston Globe" zauważył zaskoczony - Ten film radzi

sobie lepiej dziś, niż podczas prawdziwej premiery 20 lat temu!

Dziennikarz Wall Street Journal Robert Friedman ripostuje - Przecież

"Grease" to już część kultury popularnej. Zgryźliwy Kenneth Turan z LA

Times tymczasem wybrzydza: - Te frytki były nieświeże już podczas

pierwszego podsmażania.

A Amerykanie niczym się nie przejmują.