77 osób zginęło wczoraj w katastrofie rosyjskiego samolotu Tu-154 nad Morzem Czarnym. Szczątki maszyny wpadły w ponad 1000-metrową otchłań wodną i być może nigdy już nie dowiemy się co tak naprawdę było przyczyną tej tragedii. Dziś w "Faktach" zajmujemy się serią tragicznych i nie do końca wyjaśnionych katastrof, które wydarzyły się w ostatnim czasie.

Prawo serii, sekwencja nieszczęśliwych przypadków, efekt psychozy strachu, a może prawdziwy scenariusz wojennych działań? Zastanawiamy się nad rosnącą liczbą niewyjaśnionych katastrof i tajemniczych wypadków. Zadajemy pytanie: czy to spektakularny atak na wieże World Trade Center zmienił nasz odbiór świata, czy też ujawnił mechanizmy ukrytej - bo ukrywanej prawdy - o spiskowcach, terrorystach chcących znów "ruszyć z posad bryłę świata". Spiskowa teoria dziejów czy ujawniona nowa strategia wojenna? Zamiast wielkich bitew - miejska partyzantka. Zamiast otwartego najazdu armii, tajne akcje sabotażystów. Oto przykłady.

Francja: Wybuch w zakładach chemicznych AZF w Tuluzie

Wypadek czy zamach terrorystyczny? Ciągle nie wiadomo do końca, co spowodowało serię potężnych eksplozji w zakładach chemicznych AZF w Tuluzie, która dwa tygodnie temu zabiła 29, a raniła aż około 2,5 tysiąca osób. Coraz liczniejsi komentatorzy zaczynają oskarżać francuskie władze o celowe ukrywanie różnych poszlak, aby nie wywoływać paniki. Zaledwie kilka godzin po eksplozji, kiedy nie wiadomo było co konkretnie wybuchło, rzecznik francuskiego MSW wykluczył zamach terrorystyczny. Władze nie wyjaśniły jednak skąd taka pewność. Prefekt Tuluzy tłumaczył coś na temat przypadkowej reakcji chemicznej między łatwo wybuchającymi substancjami. I znów nie wiadomo było, o jakie substancje chodzi. Po kilkudziesięciu godzinach prokuratura w Tuluzie oświadczyła, że jest na 99 procent pewna, że był to wypadek. Pozostał jeden procent. Media zaczęły drążyć sprawę, a tymczasem rząd przyznał, że nie można wykluczyć żadnej hipotezy. Policja wpadła m.in. na trop tunezyjskiego robotnika, który zginął na miejscu. Według służb specjalnych miał on być, jeśli nie członkiem, to co najmniej sympatykiem islamskich fundamentalistów. W dniu eksplozji miał on być ubrany w sposób typowy dla islamistów. Dziś francuska TV ujawniła poufną notę tajnych służb, w której hipoteza zamachu została nagle uznana za prawdopodobną.

Austria: Tragedia kolejki górskiej w Kaprun

Najbardziej tragiczna katastrofa w Austrii wydarzyła się w zeszłym roku, w listopadzie. W pożarze kolejki szynowo-linowej, na lodowiec Kitzsteinhorn w miejscowości Kaprun zginęło 155 osób, głównie narciarzy. Pół roku trwało ustalanie przyczyn. Wreszcie w czerwcu podano, że od piecyka w kabinie motorniczego zapalił się olej w układzie hamulcowym, a od oleju cały pociąg, ale i tak pozostało wiele niejasności. Nie wiadomo np. dlaczego kolejki nie zatrzymano, skoro dym wydostawał się na zewnątrz i był widoczny zanim kolejka wjechała do feralnego tunelu. Nie wiadomo też dlaczego piecyk w kabinie motorniczego umieszczono akurat w okolicach przewodów olejowych, skoro było tam dużo innych miejsc. Na te pytania nie ma odpowiedzi i nie ma też winnych. Podobnie jest w sprawie wypadków w tunelach drogowych, gdzie w ostatnich trzech latach zginęło kilkadziesiąt osób.

Inna dziwna, niesamowita katastrofa to zawalenie się mostu w Wiedniu w połowie lat 70. Nagle zawalił się wtedy most na Dunaju – zginęła jedna osoba, choć ofiar mogło być więcej - do katastrofy doszło w nocy i nie było tam wtedy prawie nikogo. Do dziś nie wyjaśniono dlaczego doszło do wypadku: sprawdzono projekty, pobrano próbki materiałów i wszystko było w porządku. Wzięto też pod uwagę lokalne trzęsienie ziemi, ale później to też wykluczono.

Niemcy: Katastrofa kolejowa w Eschede

W Niemczech w ostatnich trzech latach doszło do dwóch poważnych katastrof kolejowych. Zginęło w nich łącznie około dwustu osób. Największą w ostatnich latach katastrofą był wypadek szybkiego pociągu ICE w Eschede w Dolnej Saksonii. Pociąg początkowo, z nieznanych przyczyn, wypadł z szyn uderzając w wiadukt. Kilka dni zastanawiano się co było powodem katastrofy. Pojawiły się przypuszczenia, że pociąg jechał za szybko, że spadła na niego ciężarówka, która przejeżdżała przez wiadukt. W końcu jednak ustalono, że przyczyna tkwiła w konstrukcji pociągu – felerne okazały się obręcze kół, które nagle pękły, wyrzucając jeden z wagonów z szyn. W wypadku zginęło 100 osób. Po tragedii ograniczono prędkość wszystkich pociągów ICE. Najbardziej jednak bulwersujące jest to, że do tej pory rodziny ofiar nie otrzymały od niemieckich kolei konkretnych odszkodowań.

Hiszpania: Tajemnicze zartucie w Madrycie

Wiosna 1981 roku, do madryckich szpitali zgłaszają się pierwsi poszkodowani. W ciągu kilku dni ich liczba przekracza 60 tysięcy. Mimo prób lekarzom nie udaje się ustalić przyczyn choroby. Najbardziej zarażeni umierają, inni chorują do dzisiaj. Najczęstszym rezultatem dziwnego zatrucia jest paraliż, uszkodzenie mózgu i brak koordynacji ruchów. Kilka miesięcy później winą obarczono producenta oleju. Okazało się jednak, że ten sam olej sprzedano w Katalonii, tu jednak nie zachorowała ani jedna osoba. Mieszkańcy bazy wojskowej Torrejon kilka dni przed nieszczęściem donosili o wielu nieżywych zwierzętach. Nikt jednak nie chciał ich słuchać. Nikt też nie posłuchał lekarzy, w tym jednego lekarza wojskowego, którzy wyleczyli kilku zarażonych. Leczyli nie na zatrucie olejem lecz substancją Namacur 10, używaną do broni chemicznej, której skład objęty jest tajemnicą.

foto Archiwum RMF

17:10