Pięć osób zginęło w katastrofie lotniczej we Francji. Mały samolot pasażerski rozbił się i spłonął tuż po starcie z lotniska na Riwierze Francuskiej niedaleko miasta Grasse – podała miejscowa policja.

Wśród zabitych znalazł się pilot samolotu Belg Olivier Goffin, pozostali to dwie kobiety i dwóch mężczyzn, którzy nie zostali jeszcze zidentyfikowani. Jak podali strażacy ich ciała były zwęglone, co utrudnia rozpoznanie. Samolot, wynajęta Cessna, miał lecieć na Korsykę. Przyczyna wypadku jest nieznana.

21:50