Katastrofa niewielkiego samolotu w Stanach Zjednoczonych.

Niedługo po starcie z lotniska niedaleko Detroit rozbiła się

dwusilnikowa maszyna z 10 osobami na pokładzie. Prawdopodobnie

wszyscy zginęli. Siła uderzenia była tak duża, że samolot rozpadł się

na drobne kawałki.

Zabici to członkowie klubu spadochroniarzy, którzy od wielu lat

korzystali z lotniska.