Co najmniej 11 osób zginęło w katastrofie promu pasażerskiego, który w piątek wieczorem zatonął u zachodnich wybrzeży Norwegii. Wciąż nie znany jest los 12 z 88 osób płynących promem.

Jednostka płynęła ze Stavanger do Bergen i miała do przebycia około 200 kilometrów. Z niewiadomych przyczyn znacznie zboczyła z kursu i rozbiła się o skały. Podejrzewa się, że przyczyną katastrofy mogła być zła pogoda.

WIADOMOŚCI RMF FM