„Brązowe buty dla całej grupy…”, czyli ostatnie przymusowe wcielenie do wojska właśnie trwa. Na prawie 2 tysiące 100 poborowych, 2 tysiące - to ochotnicy.

To też przyciąga kandydatów na żołnierzy-mówili mi uczniowie szkół w Ozorkowie i porucznik Mirosław Dmochowski z I Dywizjonu Lotniczego w Leźnicy Wielkiej. Nie bez znaczenia jest również przekonanie: „że za mundurem, panny sznurem”.