Niewidomemu mężczyźnie, mieszkańcowi francuskojęzycznej prowincji Kanady – Quebecu – władze odmówiły prawa do uczęszczania na zaawansowany kurs angielskiego, bowiem ze swoim psem-przewodnikiem rozmawiał tylko po francusku.

Mężczyzna chciał się zapisać na wykłady z angielskiego. Okazało się jednak, że musiałby podpisać dokument, w którym zobowiązuje się do porozumiewania z psem wyłącznie po angielsku. Na to nie chciał się zgodzić, ponieważ jego pies rozumiał tylko komendy wydawane w języku francuskim.

Uniwersytet, na który zapisał się niewidomy groził wydaleniem z kursu bez zwrotu poniesionych kosztów za używanie francuskich komend. Mężczyzna rozważa oskarżenie uniwersytetu przed sądem o dyskryminację.