W odpowiedzi na wasze maile - dziś dogrywka akcji "Szerokiej drogi". W listach do naszej redakcji pisaliście, że kamizelki odblaskowe są najbardziej potrzebne na wsiach oraz w małych miejscowościach. Jeden z maili dotarł do nas m.in. z Pakości.

Pakość znana jest w okolicy jako "mała Holandia" czy, jak kto woli, "mała Pekin". Rzeczywiście, rowerzystów - nawet o tej porze roku - w Pakości nie brakuje. Kamizelek odblaskowych czy choćby opasek na ramię jest już jednak dużo mniej, niż jednośladów. Tymczasem wokół Pakości drogi mają niezwykle wąskie pobocza, brakuje również oświetlenia.