Trzy miesiące spędzi w areszcie Mateusz S., sprawca tragicznego wypadku w Kamieniu Pomorskim. Tamtejszy sąd przychylił się do wniosku prokuratury. W wypadku, do którego doszło w Nowy Rok, zginęło pięcioro dorosłych i dziecko, a dwoje dzieci zostało rannych. Kierowca bmw był pod wpływem alkoholu i narkotyków.

Uzasadniając swą decyzję, sąd podkreślił, że Mateuszowi S. grozi surowa kara i że istnieje potrzeba zabezpieczenia postępowania przygotowawczego. Podejrzany może je utrudniać. Areszt zapobiegnie też jego ewentualnej ucieczce za granicę czy ukrywaniu się - poinformował rzecznik Sąd Okręgowego w Szczecinie Michał Tomala.

Posiedzenie aresztowe odbywało się w nadzwyczajnych warunkach. 26-letni sprawca wypadku został doprowadzony do gmachu przy szczególnych środkach ostrożności, budynek był strzeżony z zewnątrz przez dodatkowe siły policyjne, w tym antyterrorystów.

Wokół sądu zgromadzili się licznie mieszkańcy Kamienia Pomorskiego. W kierunku prowadzonego Mateusza S. padły wyzwiska.

Usłyszał zarzut, grozi mu 15 lat więzienia

Wczoraj 26-latek usłyszał zarzut spowodowania w stanie nietrzeźwym katastrofy w ruchu lądowym. Jej skutkiem była śmierć wielu osób. Grozi mu do 15 lat więzienia. Mężczyzna przyznał się do winy.

W Nowy Rok kierowane przez niego bmw wjechało na chodnik i uderzyło w grupę ludzi. Zginęło pięć dorosłych osób i jedno dziecko. 8-letni chłopiec i 10-letnia dziewczynka trafili do szpitala w Szczecinie. Stan chłopca jest bardzo ciężki. Dziewczynka jest w lepszym stanie, ubiegłą noc przespała spokojnie - informują lekarze. 

Wczoraj, zeznając w prokuraturze, 26-latek powiedział, że 1 stycznia do godziny 3 nad ranem pił alkohol, a 30 grudnia palił marihuanę. Wyraził skruchę i twierdzi, że był to nieszczęśliwy wypadek - powiedziała rzeczniczka szczecińskiej prokuratury okręgowej Małgorzata Wojciechowicz.

Śledczy mają obszerny materiał dowodowy w tej sprawie. Przede wszystkim są to zeznania świadków, m.in. współpasażerki samochodu. Mężczyzna miał jechać nawet 70 km/h po ulicy, na której jest ograniczenie do 30 km/h.

26-latek w przeszłości był już karany za kradzież. W 2006 roku za jazdę po pijanemu stracił na rok prawo jazdy.

(ug, MRod)