Na zboczu góry na Kamczatce na rosyjskim Dalekim Wschodzie rozpoczęło się przeszukiwanie wraku śmigłowca Mi-8, którym podróżował gubernator Sachalina, Igor Fachrutdinow i jego współpracownicy. Helikopter, którego poszukiwano do środy, rozbił się 115 kilometrów od Pietropawłowska Kamczackiego.

Przyczyny katastrofy, do której doszło na zboczu góry Opała na razie nie są znane. Przypuszcza się, że śmigłowiec trafił w strefę silnych turbulencji. Ratownicy dopiero zaczęli przeszukiwanie jego szczątków, wśród których leżą ciała pasażerów i załogi. Na szczęście po upadku helikoptera nie doszło do pożaru.

Według oficjalnej wersji na pokładzie znajdowało się 20 osób. Ratownicy chcą jak najszybciej ewakuować ciała ofiar. Jeśli nie uda się tego zrobić dzisiaj trzeba będzie odczekać kilka dni. Na Kamcztce jest już wieczór a znad Morza Ochockiego nadciąga silny sztorm, który uniemożliwi wylot helikopterów ratunkowych.

Śmigłowiec wyleciał w środę wcześnie rano z Pietropawłowska Kamczackiego do Siewierokurylska na Wyspach Kurylskich. Kontakt radiowy z załogą maszyny urwał się kwadrans po starcie.

W akcji poszukiwania śmigłowca uczestniczyło 340 ratowników, 14 śmigłowców, 5 samolotów i 41 okrętów.

13:25