Dwóch amerykańskich strażaków nie żyje, trzy osoby zostały ciężko poparzone. Kalifornia, gdzie ogłoszono stan wyjątkowy, walczy z olbrzymimi pożarami.

Gubernator stanu Arnold Schwarzenegger zaapelował do mieszkańców, aby słuchali władz i na czas opuszczali zagrożone miejsca. Gubernator Schwarzenegger podkreślił w czasie konferencji prasowej w sztabie kryzysowym, że "trzech ludzi zostało rannych, gdyż nie słuchali" apelu władz. Ogień spalił m.in. 142 km kw. parku narodowego Angeles. Nakaz ewakuacji otrzymali mieszkańcy Glendale, Pasadeny i innych miejscowości na północ od Los Angeles.