W piątek prezydent Lech Kaczyński przedstawi pierwszą propozycję ustawy w ramach swojego pakietu antykryzysowego. Pierwsza dotyczy bonów towarowych, czyli bonusów, które szefowie mogą dawać swoim pracownikom.

W rządowym pakiecie antykryzysowym takie bony nie są zwolnione z podatku. W rezultacie, pracownicy musieliby płacić od takich bonów podatek i uwzględniać je w rocznym zeznaniu PIT.

Prezydent chce, żeby bony były nieopodatkowane.

Druga ustawa, która ujrzy światło dzienne do końca miesiąca ma precyzować zasady uelastyczniania czasu pracy. Chodzi o to, żeby dokładnie było wiadomo, na jakich zasadach pracodawca może skrócić, bądź wydłużyć nam dzień pracy.

Pierwotny, rządowy pakiet antykryzysowy ma pomóc firmom, które z powodu kryzysu popadły w tarapaty. Pakiet wprowadził 12-miesięczny okres rozliczeniowy czasu pracy. W tym czasie można było elastycznie zmieniać godziny pracy.

Według ostatnich danych Narodowego Banku Polskiego aż 51% polskich firm odczuło skutki kryzysu finansowego, 38% nie miało z powodu kryzysu większych problemów. Z danych banku centralnego wynika także, że kondycja polskich firm poprawia się. Zarówno eksporterzy, jaki i firmy produkujące na rynek krajowy okazują coraz więcej optymizmu jeśli chodzi o sprzedaż. Pesymizm utrzymuje się jednak w branży finansowej, bo ludzie wciąż boją się inwestować.