Irackie władze bezpieczeństwa udaremniły spisek, w ramach którego Al-Kaida planowała uderzyć porwanymi samolotami w sanktuaria szyickie - poinformowali przedstawiciele władz Iraku i USA. Aresztowano dwóch uczestników domniemanego spisku.

Władze podały, iż czasowo zamknęły co najmniej dwa porty lotnicze i aresztowały zamachowca, który miał pilotować samolot i pracownika obsługi lotniska.

Dwaj funkcjonariusze wywiadu USA potwierdzili istnienie spisku, ale według nich nie wydaje się, by był on zaplanowany do końca, a ponadto nie jest jasne, czy spiskowcy byliby w stanie zrealizować takie zamachy.

Porty lotnicze w Bagdadzie i Nadżafie zamknięto w ubiegłym tygodniu w rezultacie informacji o groźbie ataków. Minister obrony Iraku Abdul-Kader al-Obejdi powiedział dziennikarzom w Nadżafie, że tamtejsze lotnisko "zostanie wkrótce uruchomione ponownie, po przedyskutowaniu koniecznych przedsięwzięć zabezpieczających". Według niego, informacje wywiadowcze na temat planowanych zamachów są niejasne, ale jednocześnie nie możemy ich lekceważyć.

Port lotniczy Bagdadu był zamknięty przez kilka godzin 7 kwietnia, co umotywowano wtedy problemami z instalacją radarową. Lotnisko w Nadżafie pozostaje zamknięte od 8 kwietnia.