Prawie 83 litry deszczu na metr kwadratowy powierzchni spadło w ciągu ostatniej doby w Bielsku-Białej. To ponad 60 proc. średnich opadów w tym mieście w całym lipcu. Intensywne deszcze spowodowały wezbranie wód w części rzek województwa śląskiego.

W Jawiszowicach na każdy metr kwadratowy powierzchni spadło 80,3 litrów deszczu, w Cieszynie 61. Również w innych częściach woj. śląskiego opady były intensywne - średnio ok. 50 litrów na metr kwadratowy.

W Katowicach było to ok. 16 litrów. Wiele piwnic zostało zalanych. Podobnie było m.in. w Bytomiu i Jastrzębiu Zdroju. W sumie strażacy interweniowali ponad 200 razy, usuwając skutki burz i deszczu. W niektórych miejscowościach uszkodzone zostały linie energetyczne, co spowodowało przerwy w dostawach prądu.

W kilku miejscach rzeki przekroczyły stany ostrzegawcze. Na Wiśle w Jawiszowicach zanotowano rano 552 cm (72 cm powyżej stanu ostrzegawczego). Do stanu alarmowego brakuje jeszcze 80 cm. Na Iłownicy w Czechowicach-Dziedzicach w ciągu ostatniej doby poziom wody wzrósł o 180 cm, osiągając 356 cm. Stan ostrzegawczy wynosi tam 300 cm, a alarmowy 420 cm.

Stany ostrzegawcze przekroczone są również na Czarnej Przemszy w miejscowości Piwoń, na Mitrędze w Kuźnicy Sulikowskiej oraz na Kłodnicy w Gliwicach. Stany pozostałych rzek określa się jako średnie i niskie.

Według zapowiedzi meteorologów, dziś na Śląsku nadal spodziewane są przelotne opady deszczu i burze, głównie na wschodzie regionu. Burze mogą być gwałtowne, a opady - intensywne.

foto RMF

11:00