Nowe dowody rejestracyjne obowiązują od 15 dni. Dokument, choć oklejany tańszą folią bez hologramów, kosztuje 48 zł, a więc o 15 zł więcej niż stary dowód. W ten sposób otrzymujemy... droższy bubel. Dlaczego?

Podrobienie daty przeglądu technicznego w nowych dowodach jest dziecinnie proste. Jak się okazuje, projektanci dokumentu nie wzięli pod uwagę pewnego szczegółu – pieczątkę czy ślad długopisu można zmazać w ciągu kilku sekund. I to zwykłą gumką.

Jeśli będzie data badania technicznego wypisana maszynowo, to tą datę można wymazać gumką. I nie pozostaje żaden - mówi Krzysztof Szymański z Wydziału Komunikacji w Olsztynie. Nieuczciwi petenci mogą to wykorzystywać i przedłużać sobie wpisy bez stacji diagnostycznej, bez badań.

Urzędnicy z wydziałów komunikacji w całej Polsce od poniedziałku do piątku w ręce kierowców przekazują tysiące bubli.