Protestem mężczyzn w hiszpańskim miasteczku Torredonjimeno zakończył się pierwszy oficjalny Dzień Kobiet. Powodem była wprowadzona w tym tygodniu ustawa nakazująca mężczyznom raz w tygodniu zajmowanie się domem.

Hiszpańskie kobiety mogą teraz – zgodnie z prawem – raz w tygodniu rzucić wszystkie domowe obowiązki i poświęcić go na wizyty w pubach, kinach, teatrach lub po prostu umówić się z koleżanką na babskie plotki.

Wówczas w domowych obowiązkach mają ich zastępować mężczyźni. Ci, którzy złamią nakaz muszą zapłacić mandat w wysokości pięciu euro. Zebrane pieniądze mają być przekazane na pomoc maltretowanym kobietom.

Mężczyźni z andaluzyjskiego miasteczka zbuntowali się i tłumnie wyszli na ulice. Co najmniej 500 mężczyzn zebrało się na głównym placu miasteczka. Przynieśli ze sobą transparenty: Wstyd. Równe prawa; Kobiety zaproście nas na kawę.

Jakie to smutne, że ze sprawy tak ważnej jak równouprawnienie kobiet robi się pośmiewisko, a w dodatku autorem całego zamieszania jest biznesmen, który jeszcze niedawno wykorzystywał kobiety – mówił mieszkaniec Torredonjimeno.

Jak się okazuje, burmistrz miasteczka do niedawna był właścicielem 3 erotycznych linii telefonicznych oraz kanału porno. Ale jego zdaniem Dzień Kobiet zakończył się sukcesem. Do miasta przyjechało 40 ekip telewizyjnych z całego świata, m.in. z Japonii, Niemiec i Wielkiej Brytanii.

14:55