"Jestem niewinna", twierdzi była stalinowska prokurator, Helena
Wolińska. Zaprzecza, że przyłożyła rękę do skazania na śmierć
legendarnego szefa Kedywu Armii Krajowej - Augusta Fieldorfa-Nila oraz
innych członków AK. "To sprawa polityczna. Nie byłam prokuratorem w tym
procesie" - powiedziała radiu BBC, 80-letnia Wolińska.
Wczoraj Polska wystąpiła do Wielkiej Brytanii o ekstradycję byłej
stalinowskiej prokurator. Teraz jej los jest w rękach Brytyjczyków - a
ci, mogą nam Wolińskiej nie wydać. To dlatego, że od ponad dwudziestu lat
ma ona brytyjskie obywatelstwo, a w dwustronnej umowie Londyn zastrzegł
sobie prawo nie wydawania własnych obywateli.