Moskiewska milicja rozbiła bandę, która w samym centrum rosyjskiej stolicy zajmowała się polowaniem na niewolników i handlem żywym towarem. Niewolnik, wykorzystywany na podmoskiewskich budowach, kosztował równowartość od 200 do 400 złotych.

Banda kilkunastu Uzbeków urządzała polowania na niewolników na jednym z dworców w rosyjskiej stolicy. Gdy przyjeżdżał pociąg z Taszkientu – stolicy Uzbekistanu – bandyci wyszukiwali wśród swoich rodaków samotnych podróżnych, którzy przyjeżdżali do Moskwy w poszukiwaniu pracy. Napadali na nich. Odbierali dokumenty, a następnie sprzedawali ich podmoskiewskim przedsiębiorcom. Niewolnicy pracowali na budowach czasem i po dwa lata. W tym czasie nikt im nie płacił, dostawali tylko nędzne wyżywienie. Milicji udało się uwolnić jednego z przetrzymywanych Uzbeków. Obecnie trwają poszukiwania innych.

20:00