Od 50 do 90 osób zginęło w kolejnym tropikalnym sztormie na Haiti; co najmniej 150 osób uznano za zaginione. Jedno z 200-tysięcznych haitańskich miast zostało niemal w całości zalane przez powódź.

Większość ofiar utonęła w wodach wezbranych rzek i powodziach spowodowanych przez ulewne deszcze. Kilkadziesiąt osób zginęło w rejonie miasta Gonaive, odległego o 170 km od haitańskiej stolicy, Port-au-Prince.

Najgorsza sytuacja panuje na północy kraju, na wyspie Hispaniola – huragan zniszczył domy, drogi i plantacje owoców. Do rejonów nawiedzonych przez żywioł udał się premier rządu, aby ocenić wielkość strat.

Zaledwie tydzień temu przez Karaiby przeszedł potężny huragan Ivan, zabijając 70 osób. Teraz Ivan daje się we znaki mieszkańcom południowych regionów Stanów Zjednoczonych.