Prezesowi PZPN Grzegorzowi Lacie nie spodobał się Łańcuch Lepkich Rąk, czyli akcja RMF FM przeciwko korupcji w polskiej piłce nożnej. Zdaniem naszych słuchaczy, PZPN należałoby napiętnować. Jak? Na przykład poprzez zgłoszenie do Księgi Rekordów Guinnessa w kategorii: najbardziej skorumpowana federacja piłkarska na świecie.

Pismo z taką petycją przekazał do Polskiego Związku Piłki Nożnej reporter RMF FM Paweł Świąder. Grzegorz Lato stwierdził jednak najpierw, że… Łańcuch Lepkich Rąk stanął w nieodpowiednim miejscu. Są zamieszane kluby, działacze, sędziowie i trzeba było jednak popatrzeć w inną stronę - skomentował:

Zgodnie jednak ze statutem PZPN, to właśnie Związek jest jedynym reprezentantem piłki nożnej w kraju i za granicą, a jego ligi, kluby, zawodnicy i działacze piłkarscy zobowiązują się do przestrzegania zasad lojalności, uczciwości i sportowej postawy jako realizacji idei fair play.

Co ciekawe, poparcia dla wniosku o wpis do Księgi Rekordów Guinnessa nie wykluczał w poniedziałek, a więc w dniu naszej akcji, rzecznik PZPN. W taką samą chciałbym wpisać wasze radio, że mówicie nieprawdę, i to nieraz. Też do Księgi Guinnessa, że przekręcacie fakty - skomentował natomiast pomysł szef Związku:

Trzymajmy się więc faktów. A są one takie, że w aferze korupcyjnej zatrzymano już 208 piłkarzy, sędziów i działaczy piłkarskich.